Wracamy do wyboru grilla skrojonego na miarę Twoich potrzeb i oczekiwań.

Grille węglowe

Na drugim biegunie w swoim konserwatywnym podejściu do grillowania okopali się zwolennicy grilli węglowych, czyli konkretniej mówiąc urządzeń napędzanych węglem drzewnym i brykietem oraz zwykłym drewnem. W grillach węglowych w czasie procesu spalania węgla pojawia się żar, który umożliwia obróbkę termiczną żywności. W zależności od rodzaju wykorzystanego węgla można uzyskać zróżnicowane walory smakowe. Tutaj dopiero macie wybór, od konstrukcji własnych wszelkiego rodzaju, poprzez gotowe betonowe potworki, do stalowych konstrukcji przypominających lokomotywy. Te duże konstrukcje spełniają zwykle dodatkowo rolę wędzarni i urządzeń do BBQ. To oczywiście genialne rozwiązania, choć zwykle dość drogie i przeznaczone jednak do obróbki nieco większej ilości surowca. W tym miejscu faktycznie mógłbym rozpocząć długie wywody o rozmaitych urządzeniach, ale myślę sobie, że lepiej skupić się na kwestiach jakości węgla i brykietu, oraz sposobach grillowania niż uzależniać efekty naszej pracy od samego urządzenia. Pamiętaj, nie każdy węgiel i brykiet się pali, a od jakości opału zależy bardzo dużo, grillowanie powinno odbywać się na żarze więc bądź cierpliwy/cierpliwa, stosuj wszystkie metody obróbki – bezpośrednią, pośrednią i mieszaną oraz grillowanie w niskich temperaturach i świadomie dobieraj te techniki do surowców. W końcu, nie wszystko co ląduje na grillu musi być zamarynowane, daj sobie szansę poczuć faktyczny smak produktów które grillujesz nie zabijaj ich wszechobecnymi mieszankami przypraw. Czasem mniej znaczy więcej. Trochę odbiegam od tematu, ale musiałem o tym napisać zwłaszcza w kontekście oskarżeń pod adresem grilli węglowych o ich katastrofalny wpływ na zdrowie. Tak, złe techniki grillowania są szkodliwe dla naszego zdrowia, dobre, skutecznie te zagrożenia niwelują, ale to też temat na osobny felieton bo można go odnieść w zasadzie do wszystkich rodzajów grilli. Reasumując, węglówki potrzebują odpowiednią ilość czasu, zalecane są zatem dla ludzi cierpliwych i wymagających od grilla czegoś więcej niż szybka akcja konsumpcyjna 😉 Nie bez znaczenia jest również posiadana wiedza na temat pewnych zależności w procesach technologicznych, w nagrodę uzyskujemy jednak bogatszy bukiet aromatów i nieco bardziej rozbudowany smak niż po obróbce na gazówce.
Rzecz jasna są to niuanse, jednak dla mnie absolutnie wyczuwalne i pewnych rzeczy po prostu na gazówce nie przyrządzam.

Hybryda gazu z węglem

Tak, tak, istnieje cos takiego, są to nowoczesne grille gazowe, ale przystosowane przy pomocy specjalnego wkładu na wykorzystanie na pewnej powierzchni do pracy na węglu drzewnym. W te sposób możesz swoje gotowanie wzbogacić zdecydowanie o aromat żaru. Próbowałem, fajne rozwiązanie, sprawdza się i mogę z czystym sumieniem polecić, jednak pamiętać należy, że występuje ono w urządzeniach nieco droższych. Gdyby jednak ktoś był zainteresowany tematem, wiadomo gdzie mnie znaleźć 😉

Grille ceramiczne

Inną odmianą grilli węglowych szczególnie wartą uwagi są tzw. ceramiki, inaczej zwane kamado, czyli grille w środku wypełnione ceramiką. To bardzo uproszczony opis, ale właśnie na tym polegają te urządzenia – to piekarnik, piec chlebowy, wędzarnia i grill w jednym. Wielką zaletą jest równomierna dystrybucja ciepła w całym urządzeniu oraz ich uniwersalność, natomiast kłopotem dla początkującego grill mastera może być zapanowanie nad temperaturą. Tak czy inaczej od blisko trzech tysięcy lat tę technikę wykorzystywano przy pomocy glinianych naczyń, dziś do budowy ceramików stosuje się mieszanki wysokiej jakości materiałów ogniotrwałych, tradycyjnej terakoty, mieszanki glinki portlandzkiej i skruszonej skały lawy. Powierzchnia zewnętrzna pokryta jest wytrzymałym szkliwem ceramicznym wysokiego połysku albo stalą. Tym razem wybór jest nieco uboższy niż w przypadku grilli przedstawionych wcześniej, warto więc na spokojnie ocenić, który model jest akurat dla Ciebie.
Pamiętaj, że zwykle ceramiki występują w trzech wielkościach, niemniej uważam, że jeśli już zdecydujesz się na wydatek rzędu kilku tysięcy złotych raczej najmniejszy model powinieneś/powinnaś omijać, to wielkość rusztu rzędu trzydziestu kilku centymetrów, czyli dużego restauracyjnego talerza…