Postanowiłem napisać ten felieton ponieważ wiele razy podczas imprez grillowych czy warsztatów kulinarnych toczymy debaty o wyższości urządzeń markowych nad tanimi, a czasem wcale nie tak tanimi „marketówkami” Na wstępie jednak muszę napisać, że niezależnie jakiego urządzenia użyjesz ono nic nie zrobi samo i za Ciebie, więc jeśli masz jakiekolwiek złudzenia, że na grillu za kilkanaście tysięcy złotych jedzenie robi się samo – muszę Cię rozczarować, jesteś w wielkim błędzie Dzisiaj w dobie zalewu produktów rozmaitej maści warto jednak przyjrzeć się tym urządzeniom w kilku kluczowych dla każdego grillmastera aspektach.

BEZPIECZEŃSTWO I MATERIAŁY

Absolutnie kluczowe zagadnienie i to zarówno w kontekście użytkowania samego sprzętu, bezpieczeństwa żywności jak również osób kręcących się wokół naszego grilla. Niestabilna podstawa może być naprawdę niebezpieczna gdy zderzy się z nią nasz hasający na rowerku dzieciak albo szalejący w ogrodzie czy na tarasie pies. Czasem oglądając grille w sklepach aż ciarki mnie przechodzą gdy dotykam takich wynalazków, przecież one chwieją się na wszystkie strony jakby wykonane były z papieru, a teraz wyobraź sobie, że masz w środku żar o temperaturze 750 stopni Celsjusza i nagle to coś się przewraca… Osobna kwestia to gaz i szczelność instalacji. Jeśli ktoś udowadnia mi, że jedzenie z grilla gazowego czuć gazem, od razu kieruję go na złom wraz z grillem którego używa. Pamiętajcie, gaz jest tylko nośnikiem ciepła,   i nie ma prawa w żaden sposób się ulatniać czy generować zapach. Jeśli taka sytuacja wydarzy się w kuchence domowej od razu wzywasz przecież technika. Zatem wszelkie przewody, mocowania, palniki i pokrętła muszą być wykonane z odpowiednich materiałów odpornych także na korozję – w markowym grillu wszystko posiada atesty i jest odpowiednio skonstruowane.

WYDAJNOŚĆ

Nie tak dawno prowadziłem warsztaty ściśle związane z tematyką grillową dla kucharzy w jednej z śląskich restauracji. Niestety, mimo zapewnień, że w lokalu stoi grill jednej ze znanych marek, na miejscu okazało się, że to zwykły marketowy gazowy potworek i to w połowie wyłożony lawą! No nic, jak to mawiał klasyk dobry lotnik to i na drzwiach od stodoły poleci, więc nie dając po sobie poznać ostro zabrałem się do pracy. Oczywiście wykonaliśmy szkoleniowo wszystkie techniki, bo jak wspomniałem na wstępie to nie grill gotuje tylko ogarnięty grillmaster, ale oczekiwanie na odpowiednią temperaturę do karmelizacji steków trwało całe wieki, poza tym na tym sprzęcie można zapomnieć o upieczeniu pizzy czy wyregulowaniu temperatury do low&slow albo pod smokera. Naprawdę kombinacji było tyle, że gdybyś miał robić to w domu na bank pozostaniesz przy kiełbasce i karkówce. Niebagatelną kwestią pozostaje także izolacja kotła w grillu, dzięki której kumulacja temperatury i jej utraty w zimniejsze dni są na więcej niż zadowalających wskaźnikach.

CZYSTOŚĆ I KONSERWACJA

Pamiętajcie o jednym, grill jest urządzeniem użytkowym i tak ślicznie i nieskazitelnie czysto wygląda tylko na wystawie w salonie sprzedaży albo na zdjęciach. Jednak systemy ułatwiające odprowadzanie tłuszczu i brudu, systemy szyn aromatyzujących, tac i półek ociekowych, mis zbierających tłuszcz wraz z dedykowanymi wkładami pozwolą Wam zapanować nad porządkiem w środku grilla. Wyciągane szuflady i misy dużo łatwiej umyć pod bieżącą gorącą wodą niż męczyć się z nierozbieralnym systemem. Sama ochrona planików przed zalaniem jest w markowych grillach na perfekcyjnym poziomie. Dlatego moc i długowieczność palników są naprawdę imponujące. Mam doświadczenia rozmów z ludźmi, którzy mają grille po 10-15 lat i ciągle są z nich bardzo zadowoleni. W akademii mam węglówkę która ma około ośmiu lat i służy ciągle wiernie bez żadnych problemów. Tutaj postawię jeszcze jeden temat – pyroliza, czyli wypalanie, a bardziej fachowo rzecz ujmując destylacja rozkładowa zachodząca w wysokiej temperaturze, jakiej ? 500 stopni Celsjusza, dlatego zanieczyszczenia spalą się na popiół tylko w grillach o odpowiedniej mocy palników, które są w stanie porządnie wygrzać kocioł i elementy składowe naszego paleniska.

KONTROLA I PANOWANIE NAD TEMPERATURĄ

Odpowiednia temperatura obróbki termicznej zasadniczo wpływa na efekty naszych grillowych przygód. Pisałem o tym w cyklu „ABC Grillowania” więc zainteresowanych odsyłam do tych materiałów, natomiast konia z rzędem temu, kto używając tylko własnych zmysłów i bez odczytów odpowiednich urządzeń potrafi precyzyjnie zapanować nad temperaturą w trakcie pracy i jak długo ? Myślę, że po trzech piwkach lub szklaneczce dobrej whisky zapał do podniecania się czy temperatura na grillu jest odpowiednia znacznie maleje. W dobrym sprzęcie mamy od tego termometry i sondy więc sama praca naprawdę staje się dużo łatwiejsza a zabawa z gotowaniem wiele przyjemniejsza. Rzecz jasna, możemy także dzięki temu wykorzystywać wiele technik i robić potrawy dużo bardziej skomplikowane. A to jest dopiero satysfakcja!

CZĘŚCI ZAMIENNE I SERWIS

Jeśli kupujesz urządzenie na lata, warto o tym pomyśleć. Co będzie za pięć , osiem, dziesięć lat. Skąd weźmiesz część która może się przecież zużyć. A czy nie lepiej mieć długą gwarancję i spokojną głowę? Naprawdę wielu grillmasterów przychodzi do naszego salonu mówiąc, że kupili taniego grilla rok czy dwa lata temu i nie ma już z nich czego zbierać. Materiały uległy korozji, palniki przestały działać i generalnie sama estetyka urządzenia nie zachęca do outdoorowego gotowania.

CZEGO UŻYWA OGNIOMISTRZ ART?

Przechodzimy do sedna i tego na czym osobiście pracuję, zarówno w mojej restauracji, jak również w mobilnym studiu kulinarnym oraz podczas warsztatów Akademii Ogniomistrza.

GRILL WĘGLOWY – NAPOLEON CHARCOAL KETTLE PRO CART

Nie ma opcji – najlepszy grill węglowy występujący na rynku – choćbyście kroili mnie japońskim nożem nie zmienię zdania – świetny masywny wózek z dużą składaną półką, potężny kocioł, żeliwny regulowany i trójdzielony ruszt, odpowiednio przystosowany popielnik z regulacją dopływu powietrza i otwory powietrzne w otwieranej na zawiasach pokrywie! Ktoś, kto choć raz biegał wokół grilla zastanawiając się gdzie odłożyć pokrywę wie o czym mówię – totalna wygoda i genialny komfort pracy! I uwaga, coś co stawia tego grilla absolutnie na szczycie – obrotowy kocioł !!! W momencie gdy wiatr zawiewa ci dym prosto w oczy, jednym delikatnym ruchem obracasz palenisko w inna stronę, bez jeżdżenia całym grillem!!! Fenomenalne rozwiązanie. Do tego naprawdę bardzo, bardzo atrakcyjna cena.

GRILLE GAZOWE NAPOLEON PRESTIGE 500 I PRESTIGE 500 CONNECTED

Tak, mam dwa Prestige i oba służą mi wiernie, choć mam chorobliwą ochotę na ten model w wersji Phantom, który stoi w naszym salonie i w którym jestem absolutnie zakochany ze względu na jego genialny design!  Ale napiszę dwa słowa o tej zupełnie innowacyjnej wersji z tego roku, która służy mi od wiosny. Otóż jest kilka świetnych rozwiązań w tym urządzeniu, jednym z nich jest waga umieszczona w podstawie butli. Dzięki prostemu sposobowi tarowania oraz komunikatom świetlnym uzyskujemy kontrolę nad zasobem gazu. Wyświetlacz pokazując komunikaty: zielony – pełna butla, żółty – uwaga, czerwony – mocna rezerwa daje Ci znać, czy powinieneś jednak zabezpieczyć nową butlę na kolejną grillową imprezę. Oczywiście wbudowany wyświetlacz z temperaturą przy ruszcie oraz sondami pozwala na pełna kontrolę, a w połączeniu z aplikacją, której powiem szczerze, sam nie używam jakoś przesadnie często, ale wiem na pewno, że może być ona całkiem niezłym przewodnikiem dla poczatkujących grillasterów. Oczywiście wszystko łączy się przez WIFI i Bluetooth. Dodatkowym elementem jest system oświetlenia palników safety glow czyli pokazujący aktywne palniki. Wszystko na ultra wytrzymałych przemysłowych kółkach, co w moim wypadku jest akurat bardzo ważne gdyż przemieszczam moje grille często i w różnym terenie. O palnikach na podczerwień nie będę już tutaj pisał, gdyż poświęciłem temu cały osobny artykuł. Tak czy inaczej to mega wydajne mobile kuchnie, które pozwalają mi na wykorzystanie wszechstronnych technik podczas grillowania także dla całkiem sporej ilości gości.

PLANCHA NAPOLEON ROGUE PRO PHANTOM 30

Teraz znowu musiałbym pisać elaborat, nowość z roku 2025, dla mnie i dla moich kucharzy absolutny sztos, ktoś kto ma fioła na punkcie burgerów też będzie zadowolony, ale nie tylko,  poza tym, po kilku dniach grillowania i naprawdę mocnej eksploatacji po zdjęciu planszy grill wygląda jak nowy !!! To wszystko dzięki świetnemu systemowi zbierania tłuszczu. Generalnie z racji mojego zamiłowania do tego typu technik plancha jest dzisiaj wiodącym akcesorium zarówno w akademii podczas zajęć jak również w codziennej pracy.

PALENISKO – QUAN GARDEN ART.

Do samego gotowania dochodzi absolutna magia ognia i niezwykle klimatyczna otoczka. Nie wyobrażam sobie dzisiaj imprezy bez Quana. Palenisko stało się atrakcją podczas imprez w restauracji – przyjęcia weselne, imprezy urodzinowe, imprezy firmowe często późnym wieczorem przenoszą się na taras gdzie poczęstunek przy żywym ogniu nadaje niezapomnianego charakteru, co potwierdzają nasi goście, poza tym także grillowe weekendy w strefie grill & chill czy wszelkie pokazy kulinarne zawsze odbywają się przy palenisku ziejącym ogniem, zresztą jeśli zgłębić genezę nazwy Ogniomistrz Art. to wyszła ona właśnie od paleniska Do tego zimowa odsłona tej bestii, wyobraź sobie styczniowy wieczór, lekko sypie śnieg, a ty stoisz przy ogniu i smażysz sobie fantastyczne steki.

Podsumowując, dzisiejsze grille stają się coraz precyzyjniejszymi jednostkami do gotowania, patrząc wstecz, na sprzęty których używałem w przekroju ponad trzydziestu lat w branży gastronomicznej widzę, że komfort pracy, materiały z których wykonano urządzenia i zaawansowanie tychże powodują, że grillowanie staje się naprawdę czystą przyjemnością, bo przyznam się Wam w tajemnicy, że kucharze niespecjalnie lubią ten typ pracy, a obsługa przyjęcia grillowego często była dla kucharza zadaniem ocierającym się o kompanię karną Nikt tego nie chciał robić. Dziś, przy takich sprzętach, ta perspektywa uległa także diametralnej zmianie.